Po kilkunastu latach przerwy 11 lipca 2015 roku w Narwi nad Narwią odbyło się tradycyjne Kupalle pod hasłem „Kupalle, Sianokosy nad Narwią, powrót do korzeni – święto wody, ognia, słońca i miłości”. Tak jak przed 15 laty zapłonęły ogniska, dziewczęta plotły i puszczały na wodzie wianki, szukano kwiatu paproci, a wokół placu przystani kajakowej w Narwi odbywały się pokazy rzemiosła, kiermasze rękodzieła i produktów regionalnych.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Jednym ze współorganizatorów tej imprezy było Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków w ramach projektu „Czynna ochrona dubelta Gallinago media w obszarze Natura 2000 Dolina Górnej Narwi”, które zaoferowało mieszkańcom stoiska informacyjno-edukacyjne, zapewniając mieszkańcom liczne atrakcje takie jak loteria fantowa, w której można było wykazać się wiedzą o ptakach. Były też warsztaty rysunku z Dawidem Kilonem, konkursy i moc gadżetów do wygrania.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Wiele emocji budził konkurs na najzręczniejszego kosiarza koszącego kosą tradycyjną. Żeby wygrać zawody trzeba było kosić nie tylko szybko ale też dokładnie. Tytuł najlepszego kosiarza zdobył Adrian Siemieniuk, drugie miejsce zajął Jerzy Pawluczuk a trzecim kosiarzem został Edward Kotowicz.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Imprezę odwiedził kolorowy bus z grupą fotografów – uczestników pleneru, którego bazą jest Centrum Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej w Szczytach. Młodzi artyści z Polski, Białorusi i Ukrainy zatrzymali się u nas, by wykonać niecodzienny – bo „potrójny” – portret mieszkańców. Wszystkie fotografie zostaną wykonane w mokrym kolodionie – jednej z najstarszych technik fotograficznych, dziś rzadko spotykanej. To taki XIX-wieczny polaroid.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Na Narwiańskim Kupalle nie zabrakło warsztatów plenerowych, które prowadziła Pracownia „LIPOWA” z Ełku. Było m.in. strzelanie z łuku, rzut oszczepem, wyplatanie z wikliny, szkliwienie i wypał raku. Na warsztatach florystycznych prowadzonych przez EFIS – Instytut Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku można było poznać technikę wyplatania wianków.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Stoiska z regionalnymi przysmakami do degustacji cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestników imprezy. Można było spróbować pierogów z wiśniami i chleba razowego w wykonaniu Pana Władysława Gryki, który nad rzeką pojawił się ze swoim pupilkiem barankiem Saszką oraz miodów pitnych z Miodosytni Podlaskiej Dawida Olesiuka.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Imprezie towarzyszyła wystawa starych fotografii pt. „Sianokosy nad Narwią”, które zebrały dzieci ze szkoły w Narwi. Amatorzy wodnych atrakcji wzięli udział w spływie kajakowym rzeką Narew na odcinku Rybaki/Odrynki – Narew, który zorganizowało Biuro Turystyki Aktywnej „NES-TUR” z Dubicz Cerkiewnych.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Publiczności zaprezentowały się wokalne zespoły z Gminy Narew: Wesołe Nutki z Narwi, Podlaszanki z Gorodziska, Harmoń z Łosinki, a także białostockie Południce.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Energetycznie i folkowo zagrała kapela ILO&friends z charyzmatyczną wokalistką Iloną Karpiuk, która też prowadziła całą imprezę. Na scenie zagrała również olsztyńska Horpyna oraz gwiazdy białoruskiej estrady: uwodzący głosem Żmicier Wojciuszkiewicz z WZ-Orkiestrą oraz etno-folkowy Vuraj z Mińska.

Kupalle, Sianokosy nad Narwią

Efektownym uzupełnieniem święta, był artystyczny pokaz tańca z ogniem, zaprezentowany przez Teatr Gore z Suwałk. Były harce, śpiewy i nieskrępowana zabawa z zespołem Gaj.

GALERIA ZDJĘĆ

Opracowanie materiału:
Narwiański Ośrodek Kultury